Karmienie piersią, a depresja poporodowa

sty 3, 2023 | porady | 0 komentarzy

Na świecie panuje dość powszechne przekonanie mówiące, że ciąża i poród to magiczny okres, który niesie za sobą jedynie szczęśliwe i radosne chwile, a sam stan nazywany jest “błogosławionym”. Prawda jest jednak taka, że czas tuż po narodzinach dziecka, a zwłaszcza połóg, jest prawdziwym rollercoasterem emocjonalnym dla większości mam. Przyjście dziecka na świat jest stresujące bez względu na to jak bardzo je kochasz i jak długo na nie czekałaś. Wiedz jednak, że pojawiąjąca się złość, smutek, czy rozdrażnienie nie czyni cię złym rodzicem.

Depresja poporodowa – czym jest?

Tuż po porodzie twoje ciało oraz hormony ulegają ciągłym zmianom. Nieregularne godziny snu, zmęczenie i nieustający stres także przyczyniają się do emocjonalnych wzlotów i upadków określanych często mianem „baby bluesa”. W mniejszym bądź większym stopniu dotyka on każdą mamę i pojawia się już w pierwszych dniach po porodzie. Jeżeli jednak jego objawy nie znikają po kilku tygodniach lub się nasilają możliwe, że cierpisz na depresję poporodową. Jakie są jej główne objawy?

  • Nieopuszczające poczucie smutku, lęku i strachu; 
  • Dezorientacja i słaba koncentracja;
  • Wybuchy płaczu;
  • Izolacja od bliskich;
  • Zmiany apetytu (jesz bardzo mało bądź zbyt dużo);
  • Brak poczucia przywiązania do dziecka;
  • Niechęć do przebywania z maluchem;
  • Myśli, że możesz skrzywdzić siebie bądź dziecko;

Jeżeli odczuwasz któreś z powyższych objawów przez dłuższy okres czasu, powinnaś jak najszybciej udać się do lekarza specjalisty. Pamiętaj, że nie czyni cię to słabszą ani gorszą mamą. Warto to kilkukrotnie podkreślić, ponieważ wiele kobiet obwinia się czując, że zawodzą w nowej roli. Wczesna diagnoza, a przede wszystkim pomoc i wsparcie sprawią, że powrót do zdrowia będzie znacznie szybszy, a ty będziesz mogła cieszyć się z bycia rodzicem. 

Większe prawdopodobieństwo zachorowania na PPD (postpartum depression) mają mamy, które już przed ciążą zmagały się z depresją bądź atakami paniki. Wyższe ryzyko depresji poporodowej dotyczy także kobiet, które doświadczyły przemocy domowej lub ich ciąża była zagrożona (w tym także poród przez cesarskie cięcie). Złe nawyki, takie jak palenie papierosów, nieodpowiednia dieta, czy nieregularny cykl snu również mogą odegrać tutaj dużą rolę. Jednak, jak każdej innej choroby, również i depresji nie można przewidzieć. Nawet jeśli twój styl życia i nawyki żywieniowe są nieskazitelne. 

Co dalej z karmieniem piersią?

O tym czy będziesz karmić piersią jednocześnie zmagając się z depresją poporodową nie może zadecydować nikt inny oprócz ciebie. To ty musisz czuć się w pełni na siłach, aby stawić czoła temu wyzwaniu. 

Badania przeprowadzone przez Public Health Nursing wykazały, że kobiety które karmią swoje bobasy piersią mają niższy stopień ryzyka zachorowania na depresję poporodową. Jak powszechnie wiadomo – karmienie piersią wzmacnia więź między matką a dzieckiem, a więc redukuje stres, który może być jednym z czynników wpływających na pojawienie się depresji. 

Jako mama powinnaś jednak kierować się nie wynikami badań, a tym co sama czujesz. Jeśli dokarmianie piersią przyczynia się do pogarszania twojego stanu psychicznego – rozważ przejśćie na inną formę podawania pokarmu maluchowi. Czasami to właśnie karmienie piersią staje się jedną z głównych przyczyn zachorowania młodych mam na depresję. Kobieta, która nie jest w stanie dostarczyć pokarmu swojemu dziecku odczuwa silne poczucie winy, z którym nie potrafi sobie poradzić. 

Jeżeli jednak zastanawiasz się czy karmienie piersią w tym trudnym czasie będzie bezpieczne dla twojego bobasa, to możesz być spokojna – nie odnotowano żadnego ryzyka. Odpowiednio dobrane leki (jeśli po konsultacji z lekarzem okażą się potrzebne) najczęściej mogą być stosowane u mam karmiących piersią. 

Przede wszystkim wiedz, że nie ma rodziców idealnych. Każda z nas miała momenty słabości, które nie są powodem do wstydu. Nie bój się przyznawać do tego, co naprawdę czujesz. Jesteśmy tylko ludźmi, którzy mają prawo do lepszych i gorszych chwil.  Każdy rodzic chce być wzorem dla swojego dziecka, ale pamiętaj że najlepszą mamą staniesz się w momencie, w którym zadbasz najpierw o siebie, bo przecież szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

0 komentarzy

Wyślij komentarz