Karmienie piersią jest zalecane przynajmniej do 2 roku życia dziecka, ale specjaliści z WHO nie podają konkretnego terminu, w jakim należy je zakończyć. Matki, które zdecydowały się na ten rodzaj żywienia niemowlęcia i karmią już dłużej niż 12 miesięcy, często słyszą pod swoim adresem krzywdzące komentarze. Mitem jest zwłaszcza to, że po roku pokarm matki traci swoje wartości odżywcze i staje się „tylko wodą”.Mleko zmienia swój skład dostosowując się do wieku dziecka i jego potrzeb, ale nawet po kilku latach karmienia pozostaje wartościowy i cenny. Pokarm matki posiada jednak tak wiele zalet, że rozważanie go tylko w kontekście odżywania jest sporym niedomówieniem. Ogromne znaczenie ma również budowanie bliskości pomiędzy mamą i noworodkiem, a karmienie piersią sprzyja temu, jak nic innego.

Zmysły budują bliskość

W pierwszych minutach po porodzie zalecany jest kontakt skin to skin czyli „skóra do skóry”, który powinien trwać co najmniej godzinę. Wyzwala u mamy ogromną dawkę hormonów sprzyjających laktacji, ale są to też pierwsze chwile budowania bliskości z maluszkiem. Kobiety często deklarują próby nawiązywania więzi z dzieckiem już w ciąży, poprzez czytanie czy śpiewanie przy jednoczesnym głaskaniu brzuszka. Ma to oczywiście wielkie znaczenie, jednak fizyczny kontakt po porodzie nie może się z tym równać. Podczas karmienia obejmuje się dziecko, można je gładzić, mówić do niego, nucić czy szeptać. Te wszystkie czynności kojarzą się maluchowi przyjemnie, ponieważ są z natury relaksujące, ale także towarzyszą jedzeniu, a to jedna z podstawowych potrzeb małego człowieka. Bliskość fizyczna, jaką zapewnia się podczas karmienia piersią – dotyk i zapach – działają na malucha kojąco, regulują jego oddech, wyciszają i sprawiają, że czuje się bezpiecznie. Im częstszy i czulszy będzie ten kontakt, tym lepiej na niego wpłynie. W przyszłości, mimo że z okresu niemowlęctwa nic nie pamięta, dziecko będzie instynktownie przywiązane do mamy – jej głosu, zapachu i dotyku. Nie ma chyba większej nagrody dla zmęczonej trudami macierzyństwa kobiety niż fakt, że jeden jej dotyk jest w stanie uspokoić płaczącego malucha. 

Aby laktacja odpowiednio dobrze się rozwinęła i ustabilizowała, karmienie noworodka powinno się odbywać co najmniej kilkanaście razy w ciągu doby. Z czasem liczba karmień na pewno spadnie, zwłaszcza po wprowadzeniu do diety malucha pokarmów stałych. Z początku możesz mieć jednak wrażenie, że dziecko jest do Ciebie wręcz „przyklejone”. Warto wykorzystać ten czas do budowania więzi. Już kilkudniowe niemowlęta zaczynają podczas karmienia wodzić wzrokiem po otoczeniu, a kontakt wzrokowy jest niezwykle ważny. W czasie przedłużających się sesji jedzenia, okazji do nawiązywania go będzie aż nadto!

Praktyczna strona budowania więzi

Przywiązanie dziecka do karmienia piersią, jako czynności kojącej posiada ogromną wartość praktyczną. Funkcja uspokajająca nie byłaby jednak możliwa, gdyby akt karmienia piersią nie kojarzył się dziecku z przyjemnością, bezpieczeństwem i błogostanem. Pediatrzy często zalecają karmienie bezpośrednio po szczepieniu, jako sposób na wyciszenie malucha. Także nocne wybudzenia dziecka, czy to w wyniku nagłego hałasu czy złego snu, są o wiele łatwiejsze do opanowania dla kobiet karmiących piersią. Nawet jeśli nie jest głodne, pierś potraktuje jako swoisty „uspokajacz” i wkrótce zaśnie ponownie. 

W czasie karmienia w organizmie matki wytwarza się w dużych ilościach oksytocyna, czyli „hormon przytulania”. Zwiększa u kobiety chęć zajmowania się maleństwem, wyzwala potrzebę opieki i zaspokajania potrzeb, a tym samym buduje troskliwą relację. Zapobiega także występowaniu depresji poporodowej oraz wpływa relaksująco.

Mity na temat długiego karmienia

Fora internetowe pełne są historii kobiet, dla których długie karmienie swojego dziecka wiąże się z negatywnym odbiorem w społeczeństwie. Często spotykają się one z opiniami, że zbyt mocno uzależniają dziecko od siebie, wychowują „maminsynków” lub nie pozwalają się maluchowi usamodzielnić. Nie ma to jednak pokrycia w badaniach naukowych. Żadne z dotychczas przeprowadzonych studiów badawczych nie wykazało, że przedłużony okres karmienia piersią odbiera dzieciom samodzielność lub w jakikolwiek inny negatywny sposób wpływa na jego rozwój psycho-społeczny. Wręcz przeciwnie! Takie dzieci mają trwałe i ciepłe relacje rodzinne, a to przekłada się na wysoki stopień empatii i ułatwia nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami.