Zalety karmienia piersią

Dla noworodków mleko matki jest najzdrowszym i najcenniejszym pokarmem, dlatego WHO rekomenduje wyłącznie ten sposób żywienia, aż do ukończenia przez dziecko 6 miesiąca. Po tym czasie dieta powinna być urozmaicana o inne pokarmy, z jednoczesnym zachowaniem kilku karmień piersią dziennie, co najmniej do 2 roku życia. Nie każda karmiąca mama wie, że oprócz ogromnych korzyści zdrowotnych dla malucha, naturalne karmienie niesie dobroczynny wpływ na jej zdrowie. Jakie?

Stop depresji poporodowej

Podczas karmienia piersią w organizmie kobiety wydziela się oksytocyna. Hormon obniża napięcie i uczucie lęku, działa relaksująco, reguluje ciśnienie krwi, a nawet zwiększa odporność na ból. Oksytocyna bywa nazywana hormonem przytulania; przypływ pozytywnej energii i radość, którą czujesz podczas przytulania, przypomina stan, w jaki wprawia kobietę właśnie karmienie piersią. Chwile bliskości z dzieckiem działają na mamę odprężająco i zapobiegają depresji, także poporodowej. Naukowcy twierdzą, że ryzyko wystąpienia objawów schorzenia u mam karmiących jest aż o 50% niższe niż w przypadku kobiet, które nie zdecydowały się karmić piersią. Jednocześnie brak sukcesu w karmieniu (kłopoty z laktacją i szybkie odstawienie malucha) zwiększają ryzyko wystąpienia depresji poporodowej, dlatego mamom chcącym karmić, w przypadku jakichkolwiek problemów rekomendowana jest konsultacja z lekarzem lub doradcą laktacyjnym.

Obniżone ryzyko chorób teraz i w przyszłości

Karmienie piersią wykazuje dobroczynny wpływ na zdrowie matki pod wieloma względami. Nie kończy się wraz z odstawieniem dziecka od piersi, ale trwa do końca życia. Badania wykazały, że kobiety karmiące są aż o 10% mniej narażone na choroby układu krążenia, w tym udar czy zawał serca. 

Im dłużej mama decyduje się karmić dziecko piersią, tym bardziej redukuje ryzyko zachorowania na kobiece nowotwory: piersi, macicy czy jajników. To w dużej mierze spowodowane faktem, że podczas trwania laktacji cykl menstruacyjny jest mniej stabilny – okres pojawia się więc u kobiety rzadziej lub tymczasowo zanika, a to zmniejsza ilość owulacji i redukuje ryzyko wystąpienia mutacji w komórkach.

Ciekawym zjawiskiem jest redukcja zagrożenia zachorowania na stwardnienie rozsiane dla kobiet karmiących piersią. Naukowcy mówią nawet o połowę niższym ryzyku, pod warunkiem utrzymania laktacji przez 15 lub więcej miesięcy, przy czym chodzi o karmienie łącznie wszystkich posiadanych dzieci. Aby obniżyć zagrożenie aż o 50%, wystarczy więc karmić np. dwoje dzieci – po 8 miesięcy każde. Dla kobiet już cierpiących na stwardnienie rozsiane – czas ciąży i karmienia piersią to czas remisji choroby.

Laktacja poprawia także mineralizację kości, czym przyczynia się do zapobiegania złamaniom i obniża ryzyko wystąpienia osteoporozy. Aż o prawie 50% zmniejsza się ryzyko zachorowania karmiących mam na cukrzycę typu II. Niektórzy naukowcy mówią też o pozytywnym wpływie karmienia na pracę mózgu.

Karmiąc piersią, szybciej wrócisz do formy

Produkcja mleka w organizmie kobiety wymaga dużej ilości energii i zużywa wiele kalorii. Z tego powodu karmiące mamy często mogą pochwalić się szybszym powrotem do sylwetki sprzed ciąży, w porównaniu do mam decydujących się na karmienie mlekiem modyfikowanym. Dziennie organizm kobiety potrzebuje około 500-700 kalorii, aby wyprodukować potrzebną dawkę mleka. Kobiety w czasie laktacji szybciej tracą dodatkowe kilogramy, mogą sobie też pozwolić na większą porcję deseru. Karmienie piersią pomaga wrócić do formy mamom po cesarskim cięciu. Badania wykazały, że karmienie krótsze niż 2 miesiące lub brak karmienia w ogóle znacząco podwyższa ryzyko odczuwania przez kobiety długotrwałego bólu pooperacyjnego, nawet wiele miesięcy po porodzie. Kobiety karmiące piersią, według badań, szybciej deklarowały powrót do formy i dobrego samopoczucia.

0 komentarzy

Wyślij komentarz