Pielęgnacja piersi podczas laktacji

Aby laktacja przebiegała bezproblemowo bardzo ważna jest higiena piersi w okresie karmienia. Ma to znaczenie nie tylko dla zdrowia mamy, ale także i niemowlęcia. Odpowiednia pielęgnacja i higiena piersi, częste przystawianie dziecka do piersi oraz pozytywne nastawienie to recepta na długie i udane karmienie.

Jak dbać o piersi w okresie karmienia

W okresie karmienia piersi są większe, cięższe i pełniejsze niż wcześniej. Często występuje bolesność brodawek. Aby zwiększyć komfort na co dzień, warto zadbać o właściwy biustonosz. O tym, jak dobrać odpowiedni rozmiar w tym okresie piszemy w innym artykule. Dobrze jest także w tym czasie chronić piersi przed chłodem, unikać np. zimnych kąpieli w morzu, czy chłodnego prysznicu lub przemarznięcia. W tym ostatnim przypadku również będzie pomocny wygodny stanik.

Higiena to podstawa

Niemniej nie oznacza to, że trzeba myć piersi przed każdym karmieniem. Nawet noworodek poradzi sobie z florą bakteryjną mamy. Skóra brodawek produkuje specjalny film ochronny, dzięki któremu piersi są odpowiednio nawilżone oraz natłuszczone i nie pękają. Jeśli jednak tak się zdarzy i brodawki będą przesuszone i mogą popękać, to zamiast balsamu nawilżającego lepiej jest natłuszczać biust, a szczególnie brodawki, własnym mlekiem. Mleko matki to znakomity kosmetyk, ma też działanie antybakteryjne i antyseptyczne. Odkazi brodawki lepiej niż drogeryjny kosmetyk czy woda z mydłem. Prawie każde mydło ma właściwości wysuszające, więc częste mycie brodawek w ten sposób może być przyczyną przesuszonej skóry brodawek i w efekcie ich pękania.

Uszkodzenia brodawek podczas karmienia

Noworodek czy nawet niemowlę zanim nauczy się prawidłowo ssać, może podrażniać sutki zbyt mocno lub nieumiejętnie je ciągnąć. Jeśli tak się zdarzy, że brodawki będą poranione, dobrze jest je po prostu wietrzyć. Zrezygnować z biustonosza na dzień, a już na pewno nie zakładać go na noc. Dostęp powietrza do poranionych sutków przyspieszy gojenie. Innym sposobem są preparaty z lanoliną dostępne w aptekach, ale zawsze istnieje ryzyko, że kupiony kosmetyk podrażni buzię dziecka i będzie przyczyną pleśniawek. A to kolejny, niepotrzebny kłopot. Tak więc w przypadku podrażnień i ranek najlepiej jest stosować mleko mamy jako naturalny preparat leczniczy. Mleko działa jak antybiotyk i preparat natłuszczający, czyli 2 w 1. Jest ekologiczny, w 100% bezpieczny dla dziecka i… za darmo 😉

Zapobiegać lepiej niż leczyć

Zamiast martwić się tym, jak sprawić, by brodawki się zagoiły, lepiej jest nie dopuścić, by zostały poranione. Warto po 15 minutach karmienia zmieniać pierś. Gdy dziecko długo ssie jedną pierś, skóra brodawki staje się rozmiękczona i bardziej podatna na pęknięcia. Dlatego jeśli maluch je leniwie i długo, dobrze jest go przełożyć po kwadransie do drugiej piersi. A jeśli brodawki są już popękane, to warto wygłodniałego malca przystawić do piersi mniej podrażnionej. Silne ssanie nie wpłynie dobrze na poranione piersi. Jeśli pierś ucierpiała, warto rozważyć odciągnięcie pokarmu laktatorem i nakarmić malucha po prostu z butelki. To zapewni brodawkom czas na regenerację.

Nawał pokarmu, jak sobie z tym radzić

Znacznie częściej mamy się martwią, że mają za mało pokarmu. Ale wbrew powiedzeniu, że od przybytku głowa nie boli, to nadmiar pokarmu wcale nie jest przyczyną szczęścia. Pokarm nie powinien zostawać w piersi po karmieniu. Idealnym stanem jest całkowite opróżnianie piersi przez dziecko. Jeśli jednak coś zostanie, to trzeba ten pokarm ściągnąć, aby nie dopuścić do powstania stanu zapalnego. Nawał pokarmu objawia się bolesnością piersi, oraz tym, że pokarm samoistnie wypływa z piersi nie tylko w porze karmienia. By złagodzić dyskomfort, po karmieniu można zrobić zimny okład z mokrej pieluszki. Pokarm zalegający w piersi może stać się przyczyną zastoju.

Problem z laktacją – zastój pokarmu

To bardzo bolesna dolegliwość. Przepełnione pęcherzyki mleczne uciskają naczynia włosowate, przez co mleko nie dopływa do kanalików mlecznych i nie wypływa z piersi. Mocne ssanie najczęściej likwiduje zastój, ale przy leniwym maluchu może być różnie. Podczas zastoju piersi są obrzęknięte i zaczerwienione. Na ten problem pomagają ciepłe okłady, delikatne masaże ruchem okrężnym. Medycyna naturalna zaleca na ten problem liście białej kapusty. Wierzchnie liście należy oderwać,  rozbić  tłuczkiem i obłożyć nimi piersi. Takie okłady również przynoszą ulgę bolącym piersiom. Liście kapusty mają działanie ściągające i skutecznie zmniejszają obrzęk. 

Zapalenie piersi – objawy

Jak każdemu stanowi zapalnemu, zapaleniu piersi towarzyszą gorączka i ból. Warto wtedy wspomóc się lekami przeciwgorączkowymi i przeciwzapalnymi, jak apap czy ibuprom. Jednak zanim mama przyjmie lek, powinna ściągnąć pokarm. Jeśli nie pomogą środki przeciwbólowe, można spróbować okładów chłodzących i ściągania pokarmu, ale lepiej udać się do lekarza i zasięgnąć fachowej porady.

Kiedy jest za mało mleka

Częste przystawianie dziecka do piersi, dużo chęci i dobrej woli ze strony mamy zazwyczaj gwarantują sukces karmienia naturalnego. Niemniej może tak się zdarzyć, że pokarm zanika lub jest go mniej. Może być to powodowane stresem, lekkim przeziębieniem, zmęczeniem czy przeciążeniem obowiązkami. Nie wolno się wówczas poddawać i rezygnować z całkowitego karmienia piersią. Zazwyczaj taki stan po kilku dniach mija. Jeśli mamy do czynienia z niemowlęciem powyżej 6. miesiąca życia, można podawać maluchowi pierwsze potrawy, które mogą być znakomitym uzupełnieniem mlecznej diety.

0 komentarzy

Wyślij komentarz