Jak pobudzić laktację – sposoby na stymulację produkcji mleka

Świeżo upieczone mamy często nie są pewne czy mają wystarczająco dużo pokarmu i czy maluch się najada. Chociaż te obawy są normalne, pamiętaj, że to w ogóle nie chodzi o to, by mieć więcej pokarmu niż trzeba. Maluch nie zostawia sobie niczego na później, ani nie bierze dokładki. Więcej pokarmu w piersi niż dziecku potrzebne, to też jest – uwierz nam na słowo – kłopot. Złota myśl, że wszystko najlepsze, co z umiarem, sprawdza się i w tym przypadku. Jednakże warto zadbać o odpowiednią stymulację piersi do produkcji pokarmu, szczególnie na początku mlecznej drogi. Jak to zrobić? Kilka wskazówek poniżej:

Bardzo korzystnie na laktację wpływa całkowite opróżnianie piersi

ZAPAMIĘTAJ: Im częściej i efektywniej pierś jest opróżniana, tym więcej mleka produkuje. 

Idealna sytuacja to taka, kiedy dziecko opróżnia podczas karmienia jedną lub nawet dwie piersi. W ten sposób pobudza gruczoły mleczne do pracy. Podstawową zasadą jest karmienie dziecka na żądanie, w nocy również. Noworodek ma prawo domagać się jedzenia kilkanaście razy na dobę. Starsze dziecko ok. ośmiu razy. Mama może budzić niemowlę do nocnego karmienia. O świcie stężenie prolaktyny – hormonu odpowiedzialnego za wytwarzanie pokarmu – jest największe. Dziecko powinno ssać jedną pierś mniej więcej 10 minut. Wtedy prawdopodobnie jest opróżniona i można malucha przystawić do drugiej. Częste i prawidłowe przystawianie dziecka do piersi sprawia, że wytwarzanie mleka przebiega bez większych zakłóceń. 

Spokój i harmonia podczas karmienia

Bardzo ważną rolę w karmieniu odgrywa psychika mamy, jej determinacja oraz, nazwijmy to „dobre chęci”. Nie należy do karmienia dziecka podchodzić nerwowo, z niepokojem, w spięciu, że się nie uda lub, że coś pójdzie nie tak. Nie jest to łatwe, szczególnie, gdy jest się świeżo upieczoną mamą, ale pamiętaj, że Twój niepokój udziela się dziecku i nie je wówczas dobrze. Skutecznym sposobem na wprowadzenie się mamy w stan spokoju i harmonii po jakiejś stresującej sytuacji codziennej jest ciepła kąpiel pod prysznicem. Sprzyja relaksowi i odprężeniu. Podobnie jak słuchanie ulubionej muzyki lub wykonywanie innych czynności, które Cię uspokajają. Jeśli mama ma obawy dotyczące karmienia, powinna porozmawiać z konsultantem laktacyjnym lub pielęgniarką, by rozwiać swoje wątpliwości. Czas karmienia jest także czasem nawiązywania więzi między matką i dzieckiem, należy się skupić raczej na pozytywnych stronach i próbować najlepszych, najdogodniejszych pozycji.  Dobrze jest wyobrażać sobie, że wszystko przebiega prawidłowo, maluch je dużo i jest zadowolony. Aby pozbyć się wątpliwości, można ściągnąć raz czy dwa pokarm laktatorem i sprawdzić, ile mleka produkuje jedna pierś. Zebrać pokarm z dwóch piersi i podać dziecku, by sprawdzić, ile zje, co pozwoli pozbyć się niepokoju.

Co jeść, aby mieć więcej mleka

Natura tak to sprytnie wymyśliła, że mleko matki ma skład odpowiadający potrzebom niemowlęcia i nie zależy od tego, jak ona sama się odżywia. Pokarm kobiecy zachowuje w miarę stały skład, nawet gdy podaż składników odżywczych w diecie mamy karmiącej nie jest wystarczająca. To dobrze, dla dziecka, niemniej mama powinna zadbać, o to co je, gdyż nieodpowiednia dieta  w dłuższym okresie może prowadzić do niedoborów w jej organizmie. Korzystnie na laktację wpływa dieta urozmaicona i lekkostrawna, czyli różnego rodzaje kasze, warzywa i owoce czy poranna owsianka, wzbogacona o nasiona i otręby, będące świetnym źródłem potasu, fosforu, magnezu, żelaza oraz cynku. Maluchowi potrzebne są do rozwoju m.in. takie witaminy jak: D, A, B6 i B12, dlatego mama powinna uzupełniać swoje zasoby. Aby uniknąć anemii mamy, warto zadbać o obecność w diecie warzyw, w szczególności roślin strączkowych, ryb, chudego mięsa. Na pewno należy pić dużo wody, ok. 2 litrów dziennie. Niemowlęcia do 6. miesiąca życia nie trzeba przepajać, ale mama musi dbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. Nie należy przesadzać z czarną herbatą, która wysusza organizm ani z kawą z uwagi na kofeinę. Na pewno należy ograniczyć spożywanie pokarmów przetworzonych, gotowych, gdyż te są często pozbawione wartości odżywczych.

Czy można podczas karmienia stosować jakąś dietę

Karmienie piersią znakomicie wpływa na szybki powrót mamy do figury sprzed ciąży. Niemowlę jest tu sprzymierzeńcem mamy. Świadome wprowadzanie diet odchudzających, by wrócić do dawnej sylwetki nie ma sensu, niczego nie przyspieszy, wręcz przeciwnie – może jedynie zaburzyć naturalny proces. Inną sytuacją jest, gdy mama jest alergikiem na określone produkty, wówczas powinna przestrzegać własnej diety, by organizm pozostał w równowadze. Ponieważ mleko matki i tak zaopatrzy niemowlę we wszystko, czego ono potrzebuje, nie ma obawy, że dziecko nie dostanie, jakiegoś składnika odżywczego. Jednak nie jest wskazane profilaktyczne wprowadzanie diety eliminacyjnej. Nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że dieta eliminacyjna stosowana u matki podczas karmienia piersią zapobiega wystąpieniu alergii wziewnej lub pokarmowej u dziecka. Jeśli dziecko miewa kolki lub  problemy z brzuszkiem – nie zaleca się prewencyjnego stosowania diety bezmlecznej i bezlaktozowej. Jeśli dziecko nie przejawia żadnej alergii, nie ma potrzeby rezygnowania z żadnych produktów spożywczych – nawet tych potencjalnie alergizujących. Wręcz przeciwnie – spożywanie ich w niewielkich ilościach przez mamę, może zmniejszyć ryzyko alergii u dziecka.

0 komentarzy

Wyślij komentarz